Na szczęście w Kapstaden jest tylko Pollop-plaggen
Sportamores Janika Tyni udała się do Sydafriki, aby wziąć udział w turnieju. W tym celu wybrała się do Sportamores na spotkanie z Markiem Pollopem, który był dla niej priorytetem i osobistym celem.
Janika Tyni z Sportamore przebywała w Kapstaden w Sydafrice, aby dobrowolnie pracować nad tym projektem. W międzyczasie spotkała się z kolegą z firmy Sportamores, Markiem Pollopem, który w ramach swoich obowiązków zawodowych i osobistych skakał do baru.
- Jest to bardzo ważne, jeśli chodzi o to, czy uda mi się znaleźć kläderna i czy wszyscy koledzy i företaget będą mogli z nim współpracować, mówi Janika Tyni, która przyjechała do Kapstaden.
Barnen på daghemmet sprang runt på cykelbanan i sina nya kläder.
Barnen som går på daghemmet som Janika besökte kommer fromån de fattigare områdena och får därför inte så ofta nya kläder.
- Jeśli chodzi o klątwy, to nie są to klątwy żebracze, ponieważ są one bardzo odważne, a znalezienie nowych klątw jest bardzo trudne.
Banen på daghemmet blev självklart väldigt glada over sina nya kläder.
- To było bardzo trudne, jeśli chodzi o to, że po prostu nie było ich wcale. Miałeś cyklistę na ziemi, do którego wszystkie stodoły się zbliżały.
Ma dobrą perspektywę na życie
Janika Tyni może pomóc w dotarciu do Kapstaden i daghemmet oraz w realizacji podobnego projektu.
- Barnen ma inne spojrzenie na to, co się dzieje. Dało mi to perspektywę i pomogło zrozumieć, jak bardzo jest to dla nas ważne i jak bardzo jest to oryginalne.
Zobacz więcej zdjęć z Janika Tynis tid på daghemmet här nedan:
Janika Tyni med tre av barnen på daghemmet.
Wszystkie barnen mają varsin tröja, ett par byxor och en fleece-tröja.
